👉Minione chwile
👉Gabriela Gargaś
👉Wydawnictwo Filia
Kiedy książka jest piękna? Kiedy porusza najbardziej czułe i
najbardziej wrażliwe struny Twojej duszy. Kiedy czytasz i czujesz każde słowo
całą sobą. Kiedy wiesz, że to nie jest kolejna historia jakich wiele. Kiedy
wiesz, że to właśnie „Twoja” historia, czujesz jakby, była napisana tylko dla
Ciebie. Tylko po to byś mogła odzyskać siebie.
„Minione chwile” to melancholijna, pełna tajemnic i bólu
opowieść o kobietach, które szalona miłość zaprowadziła w ślepy zaułek. Cztery
kobiety i ich miłość do mężczyzn, która była piękna, namiętna i niezwykle
niszczycielska. Stary dwór w West Lothian pełen tajemnic i wspomnienia w nim
zgromadzone po latach uwalniają się od demonów przeszłości. Do czego jest w
stanie posunąć się kobieta, która kocha za bardzo? Ile upokorzeń jest w stanie
znieść, kobieta, która wciąż się łudzi, wciąż ma nadzieję, wciąż żyje
przeszłością? Ile zła jest w stanie znieść dusza, zanim sama pogrąży się w
ciemności? Ile tajemnic nosi każdy z nas? Przekonajcie się sami.
Niesamowicie napisana, piękna historia łącząca w sobie
przeszłość z teraźniejszością, odrobinę dreszczyku, kryminału i miłosnych
uniesień. Obyczajówka z wyjątkowym tłem historycznym, a to wszystko utrzymane w
świetnym klimacie mglistej i wilgotnej Szkocji. Takiej historii się nie
spodziewałam. Gratuluję autorce warsztatu pisarskiego i wiedzy, jaką posiadła
pisząc tę książkę. Czuję lekki niedosyt w związku z zakończeniem, chętnie dowiedziałabym
się, co dalej z Anną i Marcinem. Przede wszystkim jednak czuję zachwyt i
wdzięczność za słowa, które znalazłam na kartach tej powieści, a które zostaną
ze mną na zawsze.
____________________________________CYTATY_______________________________________
„Minione chwile” to dobra i piękna książka, która otwiera
przed czytelnikiem wachlarz emocji. Ty jako czytelnik otrzymałeś/ otrzymałaś
wyjątkowy prezent, możliwość przeżycia każdej z tych emocji na swój
indywidualny i wyjątkowy sposób”.
„Są takie miejsca, gdzie zwalnia czas. Miejsca gdzieś na
końcu świata, które warto odwiedzić. Warto przejść się po wydeptanych ścieżkach,
zapatrzeć się w zburzone morze”.
„Wiesz dziecko, cierpienie jest tym dotkliwsze, im więcej o
nim myślimy”.
„ Taki typ, który lubi by o nim pamiętano […] Są takie
przeszłe miłości, o których trudno nam zapomnieć. Jakieś zauroczenia, które
kiedyś nam się przydarzyły. Intensywne, nasączone emocjami, przeżyciami.
Wracają we snach, wspomnieniach… Niekiedy nie chcemy o nich mówić, bo to już za
nami. Wygasły, rany zaschły. Wiesz, to taki sentyment. On zostaje”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz